JAN WOJTAS

Strzelec Jan Wojtas, 44 lata, [nieczytelne].

Do niewoli zostałem zabrany przez wojska sowieckie 18 września 1939 r. w miejscowości Monasterzyska. Z miejsca wzięcia do niewoli pędzili [nas] przez siedem dni pieszo do Kamieńca Podolskiego, nie dając w ogóle żadnego pożywienia. Gdy ludność cywilna rzucała coś z oddali, żołnierze sowieccy nie pozwalali tego nawet podnieść. Za podniesienie pożywienia bili.

Po siedmiu dniach pobytu w Kamieńcu Podolskim przewieźli [nas] pociągiem, na teren Polski, do Równego. W czasie tej podróży dawali kilogram chleba na sześciu ludzi z kawałem słonej ryby, nie dając wody. Ze stacji kolejowej Równe pędzili do miejscowości Żytyń.

Na polskich terenach zatrudniali [nas] robotą na szosie. Po wybuchu wojny niemiecko-rosyjskiej pędzili [nas] pieszo ze wsi Olszanica k. Lwowa do Wołoczysk, na terenach sowieckich. Pędzili głodnych, nie pozwalając nawet napić się wody. W Wołoczyskach załadowali w wagony zamknięte i przywieźli do Starobielska.

Po podpisaniu umowy polsko-sowieckiej 22 sierpnia 1941 r. wstąpiłem do armii polskiej.