MARIA ZIEJA

Maria Zieja
kl. V
Szkoła Powszechna w Pokrzywnicy
Pokrzywnica, 12 listopada 1946 r.

Wspomnienia zbrodni niemieckich

Wspomnienie mordu na Gębicach i [nieczytelne] dokonanego przez Niemców przeszywa nas dreszczem. Do wsi niczego się niespodziewającej przyjechali Niemcy, obstawili wieś [funkcjonariuszami z] karabinami maszynowymi, żeby nikt nie uciekł, a we wsi żandarmi spędzili wszystkich mieszkańców na jeden plac, aby ich tam wystrzelać, a wieś spalić. Na rozkaz żandarmów jedni pod [groźbą] śmierci szli posłuszni, inni, a zwłaszcza matki z dziećmi, widząc palące się już gospodarstwa, nie chcieli pójść do punktu zbornego, woleli natychmiast zginąć od wystrzału i bagnetu.

W okrutny sposób pozbawiono życia tych, [którzy] posłuszni poszli [tam], dokąd ich Niemcy skierowali. Zaprowadzono wszystkich pod las, dano im do rąk łopaty i każdy, wiedząc, że za chwilę skona pod gradem kul, musiał kopać dla siebie mogiłę. Najstraszniejsze jednak i najboleśniejsze było to, kiedy Niemcy, zastrzeliwszy połowę ludzi, drugiej połowie kazali grzebać zabitych, a nieraz ojciec grzebał syna, brat brata, widząc, że i on za chwilę skona. Pamiątką tej zbrodni jest mogiła licząca ok. 150 zabitych, która nie pozwala litować się nad Niemcami, lecz woła o pomstę do Boga i ludzi.