STANISŁAW URBAŃSKI

Dnia 19 kwietnia 1946 r. Sąd Grodzki w Opatowie w osobie sędziego Al. Zalewskiego, z udziałem protokolanta apl. J. Kwiatkowskiego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi sędzia odebrał od niego przysięgę na zasadzie art. 108 i następnych kpk, po czym świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Stanisław Urbański
Wiek 17 lat życia
Imiona rodziców Walenty i Waleria z d. Łojek
Miejsce zamieszkania Opatów, Rynek 17
Zajęcie terminator – szewc
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

W czasie okupacji niemieckiej, daty dokładnie nie pamiętam, zostałem zatrzymany wraz z wieloma innymi jako podejrzany o obcinanie koniom ogonów, co przez władze niemieckie uważane było za sabotaż ze względu na to, że włosie z końskich ogonów i grzyw potrzebne było dla niemieckiego przemysłu na wyrób szczotek dla armii niemieckiej. W czasie zatrzymania zostałem doprowadzony do miejscowego SD, gdzie Stanisław Słonka wspólnie z Tadeuszem Teodorczykiem kładli nas po kolei na stołek i bili po całym ciele gumami.

Razu pewnego, będąc w pobliżu cmentarza, usłyszałem kilka strzałów, a gdy stanąłem na murze cmentarnym, by zobaczyć, co się stało, zauważyłem, że w pobliżu leżał młody, wysoki, odziany płaszczem mężczyzna, nad którego zwłokami stali znani powszechne na miejscowym terenie zbrodniarze – funkcjonariusze miejscowego SD: Ryszard Hospodar i Stanisław Słonka, którzy znani byli z dokonywania tego rodzaju zbrodni. Z chwilą gdy nas zauważyli, Hospodar zaczął za nami strzelać, musiałem więc ratować się ucieczką.