MARIA KĄKOL

Zostałam wywieziona razem z rodziną do Rosji 10 lutego 1940 roku na wolną zsyłkę jako koloniści w Komi ASRR, miejscowość Noszul. Tam nas, Polaków, było bardzo dużo, około 500 osób. Pracowali my ciężko w lasach na zrąbce. Później zapanował tyfus, marli ludzie jak muchy, chorowali my na dzień trzy, cztery osoby. Do tego stopnia, że kilka rodzin było takich, że cała rodzina zmarła. Nazwisko: Jan Chochła, Jan Kowalski, więcej nie pamiętam nazwisk. Ja sama pochowałam męża, ojca, brata, siostrę i bratowe. Zostali się z mojej rodziny: Józef Rząsa z rodziną, Eugenia Indyczka z dziećmi, Jan Kąkol z żoną.

Amnestia nastąpiła 13 sierpnia 1941 roku. Po amnestii wyjechałam siostrami do Guzor, tam siostry dałam do junaczek, a sama wstąpiłam do wojska.