HENRYK KUŹMIERKIEWICZ

Dnia 4 września 1947 r. w Łodzi, sędzia S. Krzyżanowska, z udziałem protokolantki M. Adamczykówny, przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Henryk Kuźmierkiewicz
Rok urodzenia 1922 r.
Imiona rodziców Roch i Natalia
Miejsce zamieszkania Łódź, ul. Dygasińskiego 10 m. 21
Zajęcie student
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

Wśród zdjęć byłych członków załogi Oświęcimia rozpoznaję Hansa Hoffmanna. Znam go z 1940 r. z obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie sprawował funkcję Rapportführera, a później Lagerführera.

Wiosną 1942 r. przybyły do obozu w Dachau dwa transporty jeńców sowieckich. Ja pracowałem wówczas w komandzie Tonnaulehrer [?], które wynosiło śmieci z obozu Któregoś dnia dostaliśmy rozkaz zebrania trawy skoszonej na wałach poza obozem w bezpośrednim sąsiedztwie tzw. Schisestand. Widziałem wtedy, jak dokonywano masowych egzekucji przez rozstrzeliwania jeńców sowieckich. Hoffmann brał w tym czynny udział. Sam widziałem go rozstrzeliwującego.

W 1940 r, niedługo po przybyciu do obozu, byłem poddany ponownym badaniom prowadzonym przez gestapo na Wydziale Politycznym, w których Hoffmann brał czynny udział. Odniosłem wtedy na skutek pobicia bardzo poważne obrażenia całego ciała (wybicie zębów, do dziś trwające urazy (dziury) głowy i całego ciała). Sam Hoffmann bił wtedy również. Na początku 1941 r., kiedy wracaliśmy z kolumną z pracy (w skład kolumny wchodzili przeważnie Niemcy – Garagenbau), Hoffmann wybrał [spośród] nas pięciu Polaków i zaprowadził na rewir, gdzie dokonywano badań „dla [pożytku] oddziałów lotniczych” (Luftwaffe). Poddawano nas wtedy badaniom w kabinach z wysokim i niskim ciśnieniem. Odbiło się to potem ujemnie na funkcjonowaniu płuc i serca. Wiadomo mi, że w 1943 r. Hoffman został przeniesiony do innego obozu w okolicy Monachium – Allach (filia Dachau). Co się z nim dalej stało, nie wiem.

Podaję nazwiska innych współwięźniów, którzy mogą złożyć zeznanie w sprawie Hoffmanna: Aleksander Śniady (adres podam telefonicznie), Liwski, Nowy Dwór koło Warszawy.

Hoffmanna znam z nazwiska i z pewnością rozpoznałem na zdjęciu. Możliwe, że był przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Odczytano.