JÓZEF ZOŁOTEŃKI

7 września 1946 r. w Warszawie sędzia śledczy Józef Skórzyński, działając jako członek Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, przesłuchał w charakterze świadka niżej wymienionego, który zeznał, co następuje:

Nazywam się Józef Zołoteńki, syn Antoniego i Konstancji z Bukowskich, lat 69, rzymski katolik, prawnik, mieszkam w Warszawie przy ul. Fałata 6 m. 23, niekarany.

W okresie okupacji niemieckiej pracowałem jako funkcjonariusz polskiego zarządu miejskiego Warszawy, w wydziale prawnym starosty niemieckiego, Leista. W związku z zamachem dokonanym na ul. Daniłowiczowskiej w roku 1942 czy też 1943 na niemieckich urzędników starostwa miejskiego: Brauna – kierownika niemieckiego urzędu mieszkaniowego i Papsta – kierownika urzędu budowlanego, w którym to zamachu obaj wyżej wymienieni stracili życie, słyszałem, że Braun miał być jednym z członków specjalnego sądu gestapo, który skazywał Polaków na śmierć. Jednocześnie wtenczas, a może później, dokładnie nie pamiętam, o moje uszy obiła się wersja, że i Leist był członkiem tego sądu.

Czy wersja ta odpowiadała prawdzie, nie wiem. Obecnie nie przypominam sobie, od kogo mianowicie o tym słyszałem. Powyższa wersja była jednak tzw. publiczną tajemnicą.

Z Leistem osobiście nie miałem nic wspólnego; widziałem go wszystkiego dwa razy w biurze podczas wizytacji.

Nic więcej nie mam do zeznania. Protokół przeczytałem.