TADEUSZ SZONERT

1. [Dane osobiste:]

Plutonowy pchor. rezerwy Tadeusz Henryk Szonert, 25 lat, leśniczy Lasów Państwowych, żonaty.

2. [Data i okoliczności aresztowania:]

10 lutego 1940 r. przesiedlony w głąb Rosji.

3. [Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:]

Przesiedlony do nowosybirskiej obłasti, tisulskiego r ejonu (posiołek Oktiabrski). Centralne Kopalnie Złota.

4. [Opis obozu, więzienia:]

Posiołek pod nazwą Oktiabrski był zamieszkany przez zesłańców składających się z funkcjonariuszy administracji Lasów Państwowych i Dyrekcji LP w Białowieży. Na posiołku zamieszkiwał razem z zesłańcami komendant NKWD. Zesłańcy wraz z rodzinami zamieszkiwali w barakach, częste były wypadki, że dwie lub nawet trzy rodziny mieszkały razem. W pomieszczeniu mającym wymiary cztery na pięć metrów zamieszkiwało do ośmiu osób, często w tym większa część dzieci. Stan budynków bardzo zły, dachy przeciekały, baraki zimne, mróz dawał się ogromnie we znaki.

5. [Skład więźniów, jeńców, zesłańców:]

Zesłańcy narodowości w większości polskiej, choć wśród funkcjonariuszy niższych (gajowych) sporo elementu narodowości białoruskiej i ukraińskiej. Poziom moralny wśród funkcjonariuszy niższych bardzo niski (choć zdarzały się wyjątki, iż niektórzy z niższych funkcjonariuszy pod tym względem przewyższali ludzi, którzy zajmowali kierownicze stanowiska). Wzajemne stosunki były bardzo złe, niżsi funkcjonariusze (gajowi) wrogo byli nastawieni przeciwko swoim byłym przełożonym, to jest leśniczym, nadleśniczym i inspektorom. Zdarzało to się przeważnie z narodowości białoruskiej lub ukraińskiej. Ludzie ci twierdzili, że byli w „pańskiej Polszy” gnębieni i musieli pracować na panów. Jak mogli, tak szkodzili swym byłym przełożonym. Np. jeden z gajowych, z którym razem pracowałem w szachcie, kazał mi zdjąć naramienniki. Gdy powiedziałem, że nie, podszedł z dwoma bolszewikami i zerwał je. Drugi gajowy nazwiskiem Kruk (który prawdopodobnie znajduje się w armii polskiej na Środkowym Wschodzie) bił do krwi swe dzieci, gdy te mówiły po polsku. Sporo wśród nich było takich, którzy donosili organom NKWD, jak kto jest nastawiony, jak myśli etc.

6. [Życie w obozie, więzieniu:]

Zesłańcy pracowali część w kopalniach złota, część w lesie i na temu podobnych fizycznych robotach. Praca w szachcie trwała z początku sześć godzin, po rozpoczęciu działań wojennych osiem. Praca na powierzchni z początku osiem godzin, po rozpoczęciu działań wojennych – dziesięć. Warunki pracy okropne, zwłaszcza w kopalni. Ogromnie we znaki dawała się wilgotność i woda. W pół godziny po rozpoczęciu pracy człowiek był na wylot mokry, a miał pracować do końca zmiany, to jest jeszcze siedem i pół godziny. Mrozy dochodziły do 40 stopni. Zima rozpoczynała się w drugiej połowie października, a kończyła się w kwietniu, choć w maju były jeszcze duże śniegi. Średnie wynagrodzenie robotnika było 150–200 rubli, chociaż jednostki zarabiały i bardzo wysokie sumy, ale to rzadkie wyjątki. Wyżywienie składało się wyłącznie z chleba, przy czym norma wynosiła na pracownika jeden kilogram, na członka rodziny niezdolnego do pracy (to jest żony, o ile były dzieci do dwóch lat, o ile starsze, kobiety były zmuszane do pracy) oraz dzieci do 14 lat – 400 g. Rzadko, raz na miesiąc, otrzymywało się pół kilograma cukru, pół kilograma margaryny, jakieś śledzie, ryby lub temu podobne. Głównym wyżywieniem był chleb i kartofle. Kartofle zesłańcy sadzili sami na wykarczowanym przez siebie polu. Życie koleżeńskie w ścisłych kółkach, które formowały się w zależności od poziomu umysłowego i zapatrywania się jednostek na sytuację. Życie kulturalne bardzo niskie. Dochodziły jednak gazety w języku rosyjskim, były to „Izwiestija” „Prawda” itp.

7. [Stosunek władz NKWD do Polaków:]

Władze NKWD nastawione bardzo źle, jak również partyjni bolszewicy. Wiadomości o Związku Sowieckim były podawane bardzo często, o sile, o przemyśle itp., natomiast informacje o Polsce były przedstawiane z najgorszej strony (np. oranie ludźmi przez pomieszczyków, wyzysk księży, zaślepienie religijne). Często były odczyty antyreligijne.

8. [Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:]

Pomoc lekarska średnia. Warunki higieniczne w szpitalu okropne, jak również wyżywienie.

9. [Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?]

Otrzymywałem listy, pieniądze i paczki od rodziny zamieszkałej w Białymstoku, jak również listy z Polski okupowanej przez Niemców.

10. [Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?]

Zwolniony 31 sierpnia 1941 r. Przyjechałem do Buzułuku z żoną i jednorocznym dzieckiem. Stąd wraz z rodziną zostałem wysłany na południe, gdzie jakoby za dwa – trzy tygodnie miały być zorganizowane dalsze dywizje. Przebywałem w dżalalabadzkiej obłasti. W drodze na południe zmarła córka. 27 stycznia 1942 r. wstąpiłem do wojska.