WINIGIUSZ URBANOWSKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Strzelec Winigiusz Urbanowski, ur. w 1913 r., rolnik, żonaty.

2. Data i okoliczności aresztowania:

10 lutego 1940 r., [o] godz. 3.00 nad ranem, weszli przedstawiciele NKWD i po odczytaniu pisma urzędowego kazali nam się szybko zbierać. [Oświadczyli, że] mamy 15 min, będziemy wywiezieni w głąb Rosji Sowieckiej. Nie pozwolono nam nic ze sobą zabrać. Po załadowaniu do wagonów towarowych wieziono nas przez siedem dni, karmiąc raz dziennie. W wagonach było strasznie brudno i ciasno, gdyż nas było ponad 40 osób, razem z dziećmi i kobietami. Ja byłem aresztowany razem z rodziną jako syn osadnika wojskowego. Moja rodzina składała się z żony Apolonii i trojga dzieci.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Obłast Gorki, rejon szarinski, posiołek Południewica.

4. Opis obozu, więzienia itp. (teren, budynki, warunki mieszkaniowe, higiena):

Posiołek, w którym się znajdowaliśmy, był wybudowany na wyrębie leśnym, na bardzo mokrym gruncie. Budynki [były] drewniane. Baraki, w których mieszkali Polacy, mieściły [od] 200 do 300 ludzi: były porobione w nich piętrowe klatki o wymiarach dwa na dwa metry i w takiej klatce nieraz mieściła się rodzina składająca [się] z 11 osób. Budynki były zimne i wilgotne, były pluskwy i prusaki i czuć było strasznie stęchliznę zgniłego drzewa.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców (narodowość, kategoria przestępstw, poziom umysłowy i moralny, wzajemne stosunki etc.):

Na posiołku było nas razem z dziećmi i kobietami ok. 4000 – sami Polacy, paru tylko Ukraińców. [Byli to] przeważnie osadnicy wojskowi, gajowi leśni i nauczyciele szkół powszechnych. Na ogół stosunki między Polakami były bardzo serdeczne i koleżeńskie, jedni drugich podtrzymywali na duchu, że Polska będzie, że warunki tak ciężkie przetrzymamy i będziemy znów wolni i szczęśliwi w wolnej, niepodległej Polsce.

6. Życie w obozie, więzieniu itp. (przebieg przeciętnego dnia, warunki pracy, normy, wynagrodzenia, wyżywienie, ubranie, życie koleżeńskie i kulturalne):

Życie w posiołku było bardzo trudne. Stale byliśmy prześladowani przez NKWD, nie wolno było się modlić, nie wolno było [nieczytelne]. Codziennie o godz. 6.00 trzeba było wyjść na robotę i pracować do 16.00 po obiedzie. Jeśli [ktoś] się spóźnił 20 min, to zaraz karali więzieniem za proguł i zabierali z zarobionej sumy 50 proc. Z zarobionej sumy dostawało się zaliczkę, a reszta przepadała. Chodziło się w swoim ubraniu. Polacy [nieczytelne].

7. Stosunek władz NKWD do Polaków (sposób badania, tortury, kary, propagand komunistyczna, informacje o Polsce etc.):

Stosunek NKWD do Polaków był taki, że gdy moja żona poszła nazbierać sobie szczawiu na obiad, to po powrocie do obozu była tak pobita przez nich, że leżała dwa tygodnie w szpitalu i w tym czasie poroniła dziecko (przez pobicie przez enkawudzistów). O Polsce stale mówili, [żeby] nie myśleć, że Polska wróci, że my wszyscy tu wymrzemy, [a] Polski nigdy nie będzie. A gdy było oswobodzenie, stale nas namawiali, żeby pozostać z nimi i zapisać się do Rosji, żeby nie myśleć o Polsce.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność (wymienić nazwiska zmarłych):

Pomoc lekarska była bardzo słaba. Brakowało lekarstw i lekarzy, szpital był przepełniony tak, że chorzy leżeli po domach. Chorowano przeważnie [na] dur brzuszny. Przez ten okres na posiołku zmarło ok. 500 osób, głównie młodzież i dzieci

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodziną?

Łączność z krajem była jedynie pocztą, listowna, była ściśle cenzurowana przez NKWD.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

[Zwolniono mnie] zaraz po podpisaniu umowy między Polską a ZSSR i zorganizowaniu transportu. Po otrzymaniu dokumentów wyjechałem wraz z rodziną [i] całym transportem Polaków do miasta Buchara, gdzie rodzinę zostawiłem w kołchozie Budionnego, rejon Wapieg [?], a sam wstąpiłem do Wojska Polskiego, które organizowało się w Guzorze. Było to 8 lutego 1942 r.