WIESŁAW ROTT

Dnia 9 stycznia 1946 r. w Warszawie, p.o. sędziego śledczego asesor Antoni Krytowski, delegowany do Komisji Głównej Badania Zbrodni Niemieckich Oddział Warszawa-Miasto, przesłuchał niżej wymienioną osobę w charakterze świadka, bez przysięgi. Świadkowi przypomniano o złożonej przez niego 24 października 1945 r. przysiędze, po czym zeznał, co następuje:

Wiesław Rott (znany z akt sprawy)

Przypomniałem sobie dokładnie ekshumacje, jakie przeprowadziłem na terenie b. więzienia wojskowego przy zbiegu ulic Gęsiej i Zamenhoffa. Ekshumacja trwała trzy dni i zgodnie z tym, co zeznałem poprzednio, wydobyliśmy wówczas z dołu C (świadkowi okazano szkic sporządzony przez Tadeusza Kowalskiego, a stanowiący załącznik do protokołu oględzin z dn. 30 maja 1945 r.) 66 zwłok całych oraz 11 szczątków zwłok. Przy ekshumacji sporządzone zostały protokoły, które znajdują się w PCK.

Jest rzeczą wykluczoną, aby mogła tu nastąpić jakaś pomyłka. Zwłoki te po ekshumowaniu ich zakopałem powtórnie do tego samego dołu C. Początkowo istniał zamiar, by umieścić zwłoki w specjalnie wykopanym przeze mnie w tym celu dole D, lecz później, gdy okazało się, że zwłok tych jest tylko 66 oraz, że są to – jak zorientowałem się – zwłoki żydowskie, którymi – jak sądziłem – zajmie się gmina żydowska, zdecydowałem się umieścić je z powrotem w dole C, z którego były wyjęte, a w dole D zebrać wszystek popiół z podwórek i studzienek terenu oraz szczątki zwłok (owych 11 szczątków i kilka szczątków zebranych z terenu). Część popiołów istotnie przenieśliśmy potem do dołu D i niewątpliwie przeprowadzone było to w całości, lecz na zarządzenie naszego zwierzchnika dr. Jerzego Zakrzewskiego musiałem przerwać swe czynności.

Odczytano.