JÓZEF KURAN

Warszawa, 25 marca 1948 r. Członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, sędzia Halina Wereńko, przesłuchała niżej wymienionego, bez przysięgi. Uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Józef Kuran
Imiona rodziców Franciszek i Katarzyna z d. Gajewska
Data urodzenia 27 maja 1905 r. w Łodzi
Wykształcenie magister filozofii i nauk pedagogicznych
Miejsce zamieszkania Warszawa, ul. Krechowiecka 6 m. 56
Wyznanie rzymskokatolickie
Przynależność państwowa i narodowość polska
Zawód inspektor w Ministerstwie Oświaty

Wybuch powstania warszawskiego zastał mnie w moim mieszkaniu przy ulicy Okopowej 55a w Warszawie. Do 11 sierpnia 1944 roku teren ten był opanowany przez powstańców – batalion „Zośka”. W drugiej połowie pierwszej dekady sierpnia miał tu kwaterę „Radosław”.

11 sierpnia szkoła przy Okopowej 55a została zajęta przez oddziały niemieckie, słyszałem język niemiecki i ukraiński. Około połowy sierpnia (daty dokładnie nie pamiętam), usłyszałem gwar głosów ludzkich i pojedyncze strzały, dochodzące od strony placu przy Okopowej 59. Powtarzało się to prawie codziennie.

Daty końcowej nie umiem podać – zdaje się, że we wrześniu strzały jeszcze słyszałem. Z terenu szkoły, gdzie się ukrywałem, nie mogłem widzieć doprowadzania ludności. Pod koniec sierpnia (daty nie pamiętam) nocą przeszedłem przez plac przy Okopowej 59 w kierunku ul. Spokojnej, po czym wróciłem do szkoły. Żadnych posterunków nie było. Na miejscu, gdzie były sągi drewna, widziałem paleniska (palące się wtedy) i szczątki ludzkie. Palenisko miało powierzchnię około 30 m. Płonące stosy widziałem nocami wielokrotnie. Spotkałem w tym okresie ks. Zalewskiego, który ukrywał się przez cały ten czas pod kominem na placu przy ul. Okopowej 59 i St. Trzcińskiego, który po ucieczce z egzekucji też ukrywał się w rejonie tego placu.

Na tym protokół zakończono i odczytano.