JAN CZAJKA

Jan Czajka
kl. VI
[Szkoła w] Lisikierzu
Ciechomin, gm. Mysłów, pow. Łuków

Wspomnienie z czasów okupacji niemieckiej

W 1939 r. we wrześniu zaczęła się wielka wojna. Niemcy podstępem i przemocą chcieli podbić całą Europę, a nawet cały świat. Do Polski weszli we wrześniu 1939 r. Przeżywała Polska tragiczne chwile. Niemcy, jako lud zaborczy, weszli do Polski dręczyć jej mieszkańców. Wkrótce los Polski podzieliły bratnie narody słowiańskie.

Przyroda dostrojona była do tego krwawego czasu. Drzewa swym szumem żegnały polskich żołnierzy, którzy legli w walce za Ojczyznę do ostatniej kropli krwi. Żołnierz padał, uśmiechając się jeszcze dobrotliwie, i cieszył się, że ginie za Ojczyznę. Miasta zostały spalone przez Niemców.

Najgorsze czasy przeżywała młodzież polska. Kładąc się spać, nikt nie wiedział, czy wstanie. Straszne były te czasy. Raz po raz dochodziły wieści o ginącej młodzieży. Łapanki powtarzały się kilka razy w miesiącu. Wtenczas nastrojony byłem ponuro i nienawidziłem Niemców z całej duszy. Kiedy zobaczyłem żandarma, aż dreszcze od nóg do głowy przechodziły. Okropne były te czasy, jakich jeszcze Polska przez wszystkie wieki nie przeżywała.

I ja przeżywałem niejedną tragiczną chwilę, a dziś pozostały tylko wspomnienia. Pewnej nocy spałem twardym snem, gdy nagle obudził mnie trzask i huk karabinów maszynowych. W tym czasie na Wólce Ciechomskiej poległo niewinnie ośmiu chłopców, których mogę wymienić: Kazimierz Wieseń, Szerszeń, Marian i Wacław Wiąckowie, Stanisław Płocki, Kazimierz Kąkol i Franciszek Szerszeń.

Młodzież kryła się po lasach przed odwiecznym wrogiem, który nie zważał na lud polski. Pamiętam tragiczny moment, kiedy do naszej wioski przyjechała taksówka z żandarmerią. Szosą szedł sobie chłopak z Wólki Ciechomskiej, wtem z samochodu padły trzy strzały i chłopak padł na drogę, a pod nim płynęła młoda czerwona krew. Widząc to, nie mogłem tego sobie darować. Walczyłem z myślami i przysiągłem, [że] gdy będę mógł ująć broń w ręce, to pomszczę swych krewnych i znajomych. Młodzież, nie mogąc znieść tego, co robili Niemcy z Polakami, chwytała broń i walczyła. Teraz lud polski może żyć w spokoju, a wszystko minęło jak koszmarny sen.