ZOFIA MATEREK

Dnia 26 lipca 1947 r. w Kielcach sędzia śledczy rejonu Sądu Okręgowego w Kielcach Ludwik Jankowski przesłuchał niżej wymienioną w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Zofia Materek
Data urodzenia 25 kwietnia 1915 r.
Imiona rodziców Jan i Florentyna z d. Michta
Miejsce zamieszkania wieś Michniów, gm. Suchedniów, pow. kielecki
Zajęcie przy rodzinie
Karalność niekarana

12 lipca 1943 r. o świcie Niemcy okrążyli nasz dom. Następnie weszło do niego kilku żandarmów, zabrali oni mojego męża Teofila Materka i uprowadzili w krzaki [nieczytelne]. Kiedy później przechodziłam koło tego miejsca, zauważyłam męża ubroczonego krwią i niedającego żadnych oznak życia. Potem zaprowadzili mnie w głąb lasu i tam straciłam przytomność. Tego samego dnia wywieziono mnie do Kielc, później do Oświęcimia, skąd powróciłam przed odzyskaniem niepodległości.

Przebiegu mordowania nie widziałam, gdyż uprowadzono mnie pierwszego dnia, nazajutrz zginęło troje moich dzieci oraz trzech rodzonych braci, matka i siostra. Męża i ojca wywieziono do Oświęcimia, skąd dotąd nie powrócili.

Odczytano.