WŁADYSŁAW KWAŚNIEWSKI

Warszawa, 9 stycznia 1948 r. Członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, sędzia Halina Wereńko, przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Władysław Kwaśniewski
Imiona rodziców Wojciech i Marianna z d. Wypych
Data urodzenia 12 października 1909 r. w Skierniewicach
Wyznanie rzymskokatolickie
Wykształcenie seminarium duchowne
Miejsce zamieszkania Tłuszcz, ul. Szklana 1
Przynależność państwowa i narodowość polska
Zajęcie proboszcz parafii w Tłuszczu

W czasie powstania warszawskiego byłem wikariuszem parafii św. Jakuba i przebywałem na plebanii przy ul. Grójeckiej 38 w Warszawie.

Punkty oporu powstańców w tej dzielnicy mieściły się przy ul. Filtrowej nr 62 i 68, Mianowskiego, Wawelskiej 60 i Kaliskiej 1 (Monopol Tytoniowy). Punkty sanitarne powstańców mieściły się przy ul. Kaliskiej 9, Joteyki 4 i Kaliskiej 1. Słyszałem, że po 10 sierpnia 1944 roku, daty dokładnie nie znam, punkt sanitarny przy ul. Joteyki 4 wraz z ciężko rannymi został spalony przez żołnierzy niemieckich. Bliższych wiadomości o tej egzekucji mogą udzielić mieszkańcy domu przy ul. Sękocińskiej 3.

Do 3 sierpnia przebywałem na terenie kościoła św. Jakuba, gdzie chroniła się ludność z okolicznych domów. Kościół był pod ciągłym ostrzałem oddziałów niemieckich z domu akademickiego. Placówki powstańczej ani punktu sanitarnego na terenie kościoła nie było, pomimo tego, począwszy od 2 sierpnia kościół był ostrzeliwany z „tygrysów” od strony zachodniej. 3 sierpnia przeszedłem na ul. Słupecką 7.

Słyszałem, iż około 15 sierpnia 1944 kościół św. Jakuba został spalony.

Na terenie Ochoty zginęli następujący księża:

z naszej parafii

ks. prof. Jan Salamucha, wikariusz parafii św. Jakuba, kapelan AK – zginął 10 sierpnia 1944 przy ul. Wawelskiej 60, zastrzelony przez żołnierzy niemieckich;

ks. Tadeusz Godziński, wikariusz parafii św. Jakuba – zginął 1 sierpnia 1944, został zastrzelony w chwili, gdy wracał z ul. Filtrowej do kościoła św. Jakuba;

księża przyjezdni:

ks. Jan Morzycki – zginął 5 sierpnia 1944 jako kapelan AK punktu sanitarnego mieszczącego się na rogu ul. Opaczewskiej i Grójeckiej; został zastrzelony w czasie udzielania pomocy religijnej choremu przy ul. Grójeckiej 100;

ks. Franciszek Nachajski, kapelan AK, został zastrzelony na ul. Wawelskiej; daty i okoliczności zgonu dokładnie nie znam.

Słyszałem, że około 5 sierpnia na ul. Grójeckiej 20b żołnierze niemieccy dokonali egzekucji na około 300 osobach z ludności cywilnej; bliższych informacji mogą udzielić mieszkańcy tego domu.

10 sierpnia około godz. 11.00 rano do domu przy Słupeckiej 7, gdzie przebywałem, wtargnął oddział Niemców i „Ukraińców”. Żołnierze wyrzucili ludność cywilną z domu w sposób brutalny. Grabiono mieszkania, zabierano wyprowadzanym kosztowności. Przy wyprowadzaniu został zastrzelony pracownik kościoła Marian Chomentowski, przy którym znaleziono lornetkę. W drodze grupa nasza była rewidowana i ograbiana przez grupki „Ukraińców”, które podchodziły do nas. Mnie zabrano kosztowności liturgiczne (pierścienie kanonickie) i zegarek. Po drodze jeden z „Ukraińców” zabrał mi długie buty, dając w zamian swoje zniszczone. Grupę naszą przyprowadzono na Zieleniak. Przebywałem tam trzy godziny. Widziałem w tym czasie, iż „Ukraińcy” uprowadzali spośród ludności cywilnej młode kobiety. Kobiety te przy mnie nie wróciły do grupy. Po trzech godzinach znalazłem się w transporcie, który przeprowadzono na Dworzec Zachodni i odstawiono do obozu przejściowego w Pruszkowie.

Na tym protokół zakończono i odczytano.