STANISŁAW FOCHT

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Kpr. Stanisław Focht, 46 lat, pomocnik maszynisty PKP, żonaty; 11 Batalion Saperów Kolejowych, kompania ruchu, pododdział „Kut”.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Aresztowany 1 listopada 1940 r. za krytykowanie władz sowieckich i za należenie do organizacji Obóz Zjednoczenia Narodowego w Polsce, oraz za gnębienie Ukraińców.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Więziony w Tarnopolu od 1 listopada 1940 do 1 kwietnia 1941 r., po czym zostałem wywieziony do łagrów północnego Dywizu [Północnej Dwiny?], gdzie przebywałem aż do zwolnienia.

4. Opis obozu, więzienia:

Od chwili aresztowania byłem wzywany przez cztery miesiące na śledztwa, na których byłem bity, po której to operacji, aby zatrzeć ślady bicia, trzymano mnie przez trzy noce w klozetach i dawano zimne okłady.

W obozie pracowałem przy budowie linii kolejowej. Norma [wynosiła] cztery metry sześcienne na człowieka, a gdy tej normy nie wykonał, otrzymywał [dziennie] dwa razy rzadką zupę i 250 g chleba. Mieszkaliśmy w namiotach, gdzie było bardzo zimno, bez żadnego nakrycia.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

W obozie było nas ok. 250 ludzi, w tym 60 proc. [stanowili] Polacy, 10 proc. Żydzi, resztę Ukraińcy i Rosjanie. Polacy sądzeni byli przeważnie za politykę, reszta za przestępstwa pospolite. Stosunki między Polakami były dobre, natomiast między Ukraińcami i Sowietami bardzo wrogie.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Na pracę chodziliśmy od dwóch do trzech kilometrów, do budowy linii kolejowych. Normy pracy bardzo wysokie. Wynagrodzenia za pracę nie otrzymałem żadnego. Ubrania nie dostawaliśmy, na dobitkę tego posiadałem swoje ubranie, które zdałem do magazynu i po zwolnieniu nie otrzymałem go wcale. Wśród Polaków współżycie było dobre, natomiast między Ukraińcami i Sowietami bardzo wrogie, wyrażali się do Polaków: „ty polska mordo” i „swołocz”. W obozie nie otrzymywaliśmy nawet żadnej gazety.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Stosunek władz NKWD do Polaków był bardzo wrogi. Na badaniu w Tarnopolu przeprowadzający śledztwo wyraził się do mnie tymi słowami: Wasze polskie prawitielstwo prodajot gazetu w Londynie. Propagandę komunistyczną szerzyli najbardziej w obozie, twierdząc, że zapanują na całym świecie.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomocy lekarskiej prawie nie było, z wyjątkiem śmiertelnie chorych – odwozili [ich] rzekomo do szpitala. Wypadków śmierci było mało.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączności ani z krajem, ani z rodziną w ogóle nie miałem jako przestępca polityczny.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

28 października 1941 r. zostałem zwolniony z łagrów. Wszystkich zwolnionych Polaków w Kotłasie załadowano do wagonów i odesłano nas rzekomo do armii polskiej w Bezułuku [Buzułuku]. Jednak po przyjeździe nie do Bezułuku [Buzułuku], lecz do [miasta] Kant kazano wyładować się z wagonów i wszystkich bez rodzin odesłano do pracy w kołchozie Stalina.

22 marca 1943 [1942] r. uciekłem z kołchozu, udając się do Ługowoju [Ługowoje] celem zaciągnięcia się do polskiej armii. Po przybyciu do Ługowoj[e] 25 marca 1943 [1942] r. zostałem wcielony do wojska.

Miejsce postoju, 5 marca 1943 r.