IRENA OLSZEWSKA

Irena Olszewska
kl. Vb
Szkoła Powszechna nr 9 w Kielcach

Chwila najbardziej dla mnie pamiętna z lat okupacji niemieckiej

Było to w 1944 r. w lecie, gdy pasłam z koleżanką kozy blisko stadionu. Spostrzegłam jakiś ruch. Aleją ku stadionowi jechało dużo niemieckich aut. Kilka aut pojechało w las, na stadion. Trzy auta zostały na środku drogi, pod stadionem. Ponieważ zobaczyłyśmy wysiadających Niemców, poszłyśmy z kozami do domu. Potem słychać było strzały i karabin maszynowy.

Kiedy auta odjechały, dużo ludzi szło zobaczyć, co się stało, więc i my z koleżanką poszłyśmy zobaczyć. Tu spostrzegłyśmy dziesięciu Polaków leżących bez życia. Ręce mieli powiązane w tył. Ta chwila wryła mi się mocno w serce i będę ją pamiętać do końca życia swego.