EDMUND GONTARCZYK

17 grudnia 1945 r. w Warszawie sędzia śledczy Alicja Germasz przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka. Świadek został uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań oraz o znaczeniu przysięgi. Sędzia odebrała od niego przysięgę, po czym świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Edmund Gontarczyk
Wiek 46 lat
Imiona rodziców Józef i Anna
Miejsce zamieszkania Grodzisk, ul. Limanowskiego 11
Zajęcie Naczelnik Miejskiego Zakładu Pogrzebowego
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

21 – 22 stycznia 1945 roku, po powrocie do Warszawy, przechodziłem ul. Marszałkowską koło apteki S. Anca. Zauważyłem wtedy, patrząc z poziomu ulicy Marszałkowskiej, w spalonych i zawalonych piwnicach apteki kilkadziesiąt szczątków ludzkich. Były to osobno korpusy, osobno ręce, nogi. Na niektórych były zachowane części ubrania. Śladów spalenizny nie zauważyłem. Następnie, przechodząc tamtędy w lutym 1945, widziałem, jak szczątki te były przenoszone z apteki przez jakichś ludzi (kto to był, nie wiem) i grzebane w mogiłach przy al. Piłsudskiego.

Odczytano.